Czy burza na morzu jest ciekawym przeżyciem? Dla pasjonatów, tak zwanych łowców burz, na pewno tak, ale ja do nich zdecydowanie nie należę. Najchętniej schowałabym się gdzieś najniżej, nawet w zęzie, żeby to łagodniej przetrwać 😉
Taki spektakl natury mamy codziennie już od dziesięciu dni. Niektóre wyładowania są tak potężne, że całe niebo rozbłyska na kilkadziesiąt sekund, można byłoby na raty czytać książkę 😉