Kalmary nie tylko na grilla

Grupa składająca się z kilkunastu osobników przeciska się koralowymi dolinami. Wyszukuje ławicy ryb. Zbliżenie się niespostrzegalnie na odległość kilku metrów to dla nich nie problem. Teraz są przezroczyste. Ukryły cała gamę kolorów i skradają się. Jedynie ktoś bardziej spostrzegawczy dostrzeże czarne niewielkie oczy. Oczy nie z przodu, a z tyłu ciała. Tuż przy nogach. Czyli mackach. Równie przezroczystych jak reszta ciała, ale z wyjątkowym atrybutem. Przyssawkami, z objęć których trudno umknąć ofierze.

IMG_20160308_091826.jpg

Poruszają się tyłem, odpychając mackami. Wykorzystują opór wody, by płynąć do przodu. Może do tyłu? Wingi, czyli skrzydełka delikatnie falują. Dzięki nim fruwają między rafami. Wpłynęły nad zieloną podwodną łąkę. Momentalnie zrobiły się zielone. Mieniąco zielone. Znów trudno je zauważyć. Na tle czerwonego koralowca ich ciała czerwienieją. Są jak kameleony.

Wróg! Strzał. Jeden. Drugi. Trzeci. Dziesiąty. Nie oszczędzają amunicji.

Przezroczysta woda zamienia się w czarną maź. Oleista zasłona dymna to jedyna szansa na ucieczkę przed intruzem. Na zmylenie przeciwnika. Przyspieszenie uzyskane przez wyrzut wody, jakby posiadały odrzutowy silnik, umożliwia błyskawiczne przemieszczenie się o kilkadziesiąt metrów. Znów są spokojne. Piękne. Dostojne. Delikatna skórka sprawia, że są aksamitne w dotyku. Sprawiają wrażenie wiotkich, ale to złudzenie. Owalna muszla w odwłoku usztywnia ich ciało.

IMG_20160326_170429.jpg

Plan się ziścił. Spotykają ławicę sardynek. Macki sprawnie wyłapują najsłabsze jednostki. Ostry ząb przegryza kręgosłup. Nadal są przezroczyste. Tylko tym razem, w tubie można dostrzec ciało rybiej ofiary.

Kalmary. Proste i skomplikowane stworzenia.

2 comments

  1. „Owalna muszla w odwłoku usztywnia ich ciało” – tego lata właśnie takie dziwne muszle znalazłem… teraz wiem skąd się wzięły 🙂 Pozdrawiam

    Polubienie

Dodaj komentarz